Szukanie siebie to intrygujące zajęcie, chociaż wyczerpuje siły.
Postanowiłam iść za głosem Pana, bo doszłam do wniosku, że i tak chodzę w ciemności, więc może mogę kierować się głosem... . Tylko nie jestem do końca pewna, czy Go słyszę.
Bardzo chcę.
Chcę dowiedzieć się kim jestem i być tym kimś. Chcę wiedzieć, co mam robić.
Ale ciągle nie wiem.. .
Bardzo chcę..
Czemu się boję?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz