czwartek, 1 kwietnia 2010

Odnalazłam miejsce w Tobie...

Odnalazłam miejsce. Swoje. Nie umiem go określić... ale czuję, że wszystko się we mnie układa. Cały ten bałagan, wszystkie rany, rozdarcia. Wszystko. Odkąd oddałam to Jezusowi, On leczy moje zranienia, robi porządek z tym, z czym ja nie umiałam zrobić porządku. To jest tak wyraźne i tak piękne dla mnie, że aż sama nie mogę w to jeszcze uwierzyć... . Byłam zrozpaczona, nie miałam nadziei na to, że coś się zmieni. A tutaj..
jej.. ;)
Nadal muszę pracować nad ufnością do Niego, ale widzę, że robię w tym celu postępy. Oblewa mnie słońce Jego Miłości. I to jest cudowne uczucie.
Chciałam dziś napisać dużo więcej ale okazuje się, że jednak nie mam czasu.
Przygotowujemy z dzieciakami z Oazy Misterium Męki Pańskiej - krzyż pański z tym miałam, ale i tak się cieszę ;) to radosne towarzystwo dodaje mi sił. Anioły i Aniołki. Nie da się ich nie kochać ;)

A na razie zmykam. Wielki Czwartek. Początek Truduum- wielki finał mojego niezwykłego Wielkiego Postu.
;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz